szczypta luksusu

szczypta luksusu
fot. Le Victoria Brasserie Moderne

niedziela, 30 kwietnia 2017

Lodovo, czyli domowe, zdrowe lody, zimne desery i smoothie

To nie jest kolejna książka kulinarna. To namacalny dowód na to, że dzięki odwadze, determinacji i wytrwałym podążaniu za marzeniami
można nie tylko napisać, ale co bywa trudniejsze – wydać książkę. Jolanta Naklicka-Kleser podjęła decyzję, którą wielu uznałoby za pochopną - postawiła wszystko na jedną kartę – odeszła z pracy i wzięła udział w programie Masterchef. Wygrała nowe życie, w którym może robić to, co kocha najbardziej. Gotowanie bliskim sprawia jej najwięcej radości. 



Dzięki jej sprawdzonym przepisom możesz podawać bliskim mrożone smakołyki z przekonaniem, że jedzą nie tylko pyszne, ale i zdrowe rzeczy. Postaw na zdrowe lody domowe, zimne desery i smoothie! Jolanta Naklicka-Kleser w 2013 roku, po 18 latach w korporacji, z dnia na dzień złożyła wypowiedzenie. Do dzisiejszego dnia zastawia się, skąd miała tyle odwagi, aby to zrobić. Teraz już wie, że to była najlepsza decyzja jej życia. To rodzina i bliscy stali się największą motywacją do zmiany dla Jolanty. Dobre, zdrowe dania to sposób, w jaki im okazuję swoją troskę. Ten bardzo prosty gest, który sprawia autorce wiele radości, przerodził się w pasję, która stała się najważniejszym zajęciem jej życia. Udział w programie Masterchef tylko potwierdził, że to była najlepsza decyzja. Nigdy nie spodziewała się tego, że pasja może stać się sposobem na życie. 

W samym sercu Katowic w tajemniczej bramie przy ulicy Kościuszki 12 Jolanta otworzyła Pracownię Smaku, która stała się jej drugim domem. To właśnie tam wytwarza smak i pracuje nad nim, poznając kuchnie całego świata. Tak, jak robiły to nasze babcie, często od podstaw, z miłości do bliskich i szacunku do produktu, który dała matka ziemia. Z braku czasu i troski o swoją rodzinę powstał pomysł na śniadania w postaci pysznych smoothies oraz na zdrowe przekąski i desery, które ma zawsze pod ręką w zamrażarce. 

Idąc tym tropem, wytwarzając coraz to nowe smaki, powstał pomysł na książkę Lodovo, zawierającą zbilansowane i co najważniejsze do wykonania w kilka minut przepisy na smothies. A także przepisy na zdrowe lody, które są świetną alternatywa dla „śmieciowego” jedzenia z półek sklepowych. Mrożone smakołyki uwielbiają i dzieci, i dorośli. Przekonajcie się, że mogą być nie tylko pyszne, ale i zdrowe!

Jolanta Naklicka-Kleser – z wykształcenia fizjoterapeutka, przez 18 lat pracowała w korporacji w dziale sprzedaży. W 2013 r. zrezygnowała z pracy, postawiła wszystko na jedną kartę, aby sprawdzić się wśród najlepszych kucharzy w II edycji programu Masterchef. Dzięki temu rozpoczęła nowe życie, w którym może robić to, co kocha najbardziej. Bogactwo smaków i zdrowa kuchnia – tym chce dzielić się z innymi. 

Książka dostępna na stronie www.ksiegarnia.zwierciadlo.pl i w dobrych księgarniach na terenie całej Polski. 

Polecamy! 

poniedziałek, 24 kwietnia 2017

Dlaczego warto mieć w swojej lodówce banany?



Nie dość, że są smaczne to są bardzo zdrowe i mają wiele właściwości. Banany są najbardziej popularnymi owocami w Polsce. W sklepach dostępne są przez cały rok. Dlaczego warto po nie sięgać? Przede wszystkim banany są źródłem wielu witamin i minerałów, takich jak: wapń, żelazo, magnez, a także witaminy A,C, D, E, K, B6 i  B12. Zawierają  także dużo błonnika, który dba o poziom glukozy we krwi, daje uczucie sytości oraz bardzo pozytywnie wpływa na rozwój prawidłowej mikroflory w jelitach. 




Kiedy powinniśmy sięgać po banany?

1. Gdy dopada nas stres, ponieważ magnez, który znajduję się w bananach jest tzw. „minerałem antystresowym”. Działa on prawidłowo na pracę mięśni, mózgu, jak i również wzmacnia budowę zębów i kości.
2. Jeśli mamy gorszy dzień, jedzenie bananów poprawia nastrój gdyż zawierają tryptofan, który po spożyciu w organizmie przekształca się w hormon szczęścia.
3. Zmorą wielu nastolatek i kobiet jest miesiączka. Każda z nas boryka się z męczącym bólem brzucha. W tym nieszczęsnym okresie warto sięgnąć po banany, ponieważ znacznie łagodzą bóle.
4. Po wyczerpującym treningu, ponieważ banany powstrzymują skurcze mięśni, a także dodają siły.
5. Banany są idealnym rozwiązaniem dla uczniów czy studentów. Dzięki zawartości potasu wspomagają koncentrację.
6. Jeśli borykamy się z podwyższonym cholesterolem, warto do swojego jadłospisu wprowadzić banany. Dzięki sporej zawartości pektyn w owocach, banany mogą obniżyć poziom cholesterolu.
7. Gdy mamy obniżoną odporność, ponieważ banany zawierają witaminę B6, która wzmacnia odporność. Również witamina B6 bierze udział w produkcji hemoglobiny, dzięki czemu przyczynia się do regulacji pracy serca, a także ciśnienia krwi. Wpływa na prawidłowe funkcjonowanie układu nerwowego.
8. Jeśli preferujemy wegetarianizm, warto jeść banany. Dostarczają one do organizmu dużo żelaza, które przeciwdziałają anemii.
9. Banany są skutecznym, naturalnym środkiem na zgagę czy też wrzody. Te lekko niedojrzałe zawierają dużo skrobi, która wyściela błonę śluzową żołądka i ochrania ją.
10. .. i przy kłopotach trawiennych. Banany bardzo dojrzałe, z ciemną skórką zwalczają biegunkę. 

Banany mają także swoje zastosowanie w kosmetyce. Mają właściwości ujędrniające, a także odżywcze i oczyszczające. Wygładzają drobne zmarszczki jak i poprawiają koloryt skóry. Maseczki z banana najlepiej sprawdzą się zimą, gdy cera jest sucha i podrażniona. 



Równie magiczna jak banan jest jego skórka, która może mieć wiele zastosowań. Między innymi skórką można: czyścić sztućce, nabłyszczać buty, wybielać zęby, wyeliminować trądzik, leczyć łuszczycę oraz siniaki. Zachowuje także soczystość pieczonego mięsa. Skórka z banana nie jest obojętna także na włosy. W połączeniu z szamponem bądź odżywką pomogą odbudować strukturę włosa. 

Ewelina Kulasza / I.D.MEDIA 

czwartek, 23 lutego 2017

Możesz posypać danie tartym parmezanem i udekorować zieleniną według upodobania– bazylią, natką pietruszki lub szczypiorkiem.

Urodziny, imieniny czy ślub, to tylko niektóre okazje będące pretekstem do wspólnego świętowania w gronie najbliższych. Od wieków, podczas takich uroczystości, bohaterem drugiego planu jest Polska Wódka, a na ustach biesiadników wybrzmiewa najpopularniejszy toast „Na zdrowie!”. Potwierdzają to także badania przeprowadzone przez Instytut SW Research na zlecenie Stowarzyszenia Polska Wódka w listopadzie 2016.





Wraz z upływem czasu zmienił się jednak sposób degustacji czystej wódki oraz świadomość, iż podana w towarzystwie odpowiednio dobranej przystawki smakuje lepiej. Polacy lubią celebrować ważne momenty w swoim życiu. Towarzyszy im wtedy Polska Wódka, trunek wpisany w naszą tradycję i kulturę. Bardzo długo serwowano ją bez głębszej refleksji nad jej składem czy smakiem. 13 stycznia 2013 roku wraz z wejściem w życie nowelizacji ustawy, na mocy której doczekała się oficjalnej definicji, precyzującej kryteria jej wytwarzania, rozpoczął się w jej historii nowy rozdział. Zapoczątkowało to szereg działań edukacyjnych, mających na celu uświadomienie Polakom, że każdy element w procesie wytwarzania Polskiej Wódki ma znaczenie. Dzięki temu z roku na rok przybywa koneserów sztuki degustowania naszego narodowego trunku.

 – Prowadzone przeze mnie w całej Polsce warsztaty edukacyjne na temat Polskiej Wódki, pokazują, że przybywa osób, które potrafią degustować nasz narodowy alkohol i wiedzą o nim coraz więcej. Nabierają świadomości, że smak zależy od surowca, z którego powstaje, wyczuwają różnice w zależności od gatunku zboża, z jakiego wódka została wyprodukowana, uczą się ją zestawiać z różnymi potrawami, by w pełni wydobyć walory smakowe – mówi Maciej Starosolski, ambasador Polskiej Wódki.

Patryk Kowalski zwycięzca licznych konkursów sztuki barmańskiej dodaje: – Na przestrzeni ostatnich lat zmieniła się w Polsce kultura picia wódki. Oczywiście wciąż duża grupa osób pije ją w czystej postaci, rośnie jednak zainteresowanie koktajlami. Obserwujemy, że Polacy mają coraz większą wrażliwość smakową, a wraz z nią pojawia się ciekawość, by próbować czegoś nowego. Daje to nam, barmanom, duże pole do popisu w tworzeniu oryginalnych kompozycji na bazie Polskiej Wódki. 

W doborowym towarzystwie  
Choć jak pisał Edward Stachura „Wódka to jest człowiek, z którym można porozmawiać”, zdecydowanie lepiej smakuje w towarzystwie. Poza walorami smakowymi, podczas spotkań działa integrująco. Z badań przeprowadzonych przez Instytut SW Research na zlecenie Stowarzyszenia Polska Wódka w listopadzie 2016 roku wynika, iż 75% badanych spożywanie wódki kojarzy się ze ślubem, 57,3% z urodzinami, a 56,6% z imieninami. Polska Wódka to także atrakcyjny prezent wręczany solenizantowi z okazji jego święta (51,7% wskazań). Jak pokazały badania przyszli małżonkowie z chęcią kończą swój okres panieństwa/kawalerstwa w towarzystwie przyjaciół oraz ulubionego trunku (55,9% odpowiedzi).

Najpopularniejsze toasty  
Ważną częścią spotkań towarzyskich są toasty, najpopularniejsze przechodzą z pokolenia na pokolenie. W dobrym tonie leży, by pierwszy, rozpoczynający spotkanie, wzniósł gospodarz. Toasty są zwykle krótkie, konkretne i łatwe do zapamiętania. Wprowadzają element humorystyczny do spotkań, dlatego są tak bardzo lubiane. Z badań SW Research wynika, iż najpopularniejszym toastem jest „Na zdrowie!”, zna go aż 79,5% ankietowanych, na drugiej pozycji plasuje się „Sto lat!” z wynikiem 74,5% wskazań. Oba pasują idealnie do każdej uroczystości i okazji, dzięki temu zna je praktycznie każdy pełnoletni Polak. Toastami, które możemy usłyszeć na spotkaniach towarzyskich są także: „Zdrowie gospodarza” (60,5%), by podziękować mu za wspólną zabawę oraz „Chluśniem, bo uśniem” (59,5%) w celu „przebudzenia” towarzystwa podczas wieczoru. Toasty kierowane są także do kobiet, idealnym przykładem będzie „Zdrowie pięknych Pań!” oraz do uczestników spotkania, którzy przyjechali samochodem i nie mogą wziąć udział w degustacji - „Za tych, co nie mogą”. Pomysłów na nowe toasty nie brakuje, bowiem każde spotkanie pobudza kreatywność uczestników i jest źródłem nowych, oryginalnych treści. Tym, co ogranicza twórców, jest tylko wyobraźnia. Udane przyjęcie nie może obyć się bez jedzenia. Śledzik na pumperniklu podkreśli smak wódki ziemniaczanej, a Pasta alla vodka z dodatkiem Polskiej Wódki zaskoczy wszystkich gości. 

PRZEPISY NA PRZEKĄSKI  

Śledzik na pumperniklu / konfitura z czerwonej cebuli i śliwki wędzonej 

Składniki:

• 2 filety śledziowe najlepiej w wiejskiej zalewie 
• 1 plaster pumpernikla 
• łyżka masła 
• mały burak 
• 1 czerwona cebula 
• 2 plastry jabłka 
• 3 łyżki brązowego cukru 
• 1 wędzona śliwka 
• 1 łyżeczka octu winnego 
• 1 łyżeczka soku z cytryny 
• gałązka tymianku 
• sól / pieprz 
• do dekoracji: gałązki koperku lub natki pietruszki  




Przygotowanie: 

Cebulę pokrój w kostkę, wrzuć do rondelka, zasyp cukrem i powoli duś na malutkim ogniu. Co jakiś czas mieszaj, aby się nie przypaliła. Gdy cebula zamieni się w konfiturę, dodaj starte na grubej tarce: jabłko i buraka, a następnie posiekaną śliwkę. Nie zwiększając ognia gotuj składniki jeszcze 10-15 minut (jeśli masa jest za gęsta, dolej łyżkę wody). Następnie dodaj sok z cytryny i tymianek, dopraw masę solą i pieprzem. Pumpernikla przesmaż krótko na maśle. Śledzia pokrój pod skosem na cienkie paski. Podanie: Na wystudzony pumpernikiel, nałóż łyżeczkę konfitury, a następnie połóż na niej śledzia. Kanapki można dekorować świeżym koprem lub natką pietruszki. 

Pasta alla vodka

Składniki: 

• 2 łyżki oliwy z oliwek zwykłej lub czosnkowej* 
• 1 cebula 
• 1/4 szklanki Polskiej Wódki 
• 1 ząbek czosnku 
• 1 puszka pomidorów pelati (obranych ze skórki) 
• 100 ml śmietanki kremówki 
• makaron do wyboru, np. penne 
• bazylia, natka pietruszki lub szczypiorek do dekoracji

Przygotowanie: 

Rozgrzej na patelni oliwę (*smakową uzyskasz wrzucając do niej kilka dni wcześniej kilka ząbków czosnku), a następnie wrzuć posiekaną cebulę. Lekko posól. Smaż ok. 10 min, od czasu do czasu mieszając, aż cebula zmięknie, ale nie zbrązowieje. Dodaj Polską Wódkę i chwilę odczekaj - w ten sposób alkohol wyparuje, ale pozostawi swój aromat. Dodaj pokrojone pomidory pelati oraz przeciśnięty przez praskę czosnek. Duś sos do momentu, aż stanie się gęsty, a następnie wmieszaj śmietankę. Osobno ugotuj makaron al dente. Na koniec połącz w garnku sos z makaronem i przełóż na talerz.

niedziela, 22 stycznia 2017

Wino - napój bogów. ARTE VINO zaprasza

Umiejętność dobrania odpowiedniego trunku do potrawy to nie lada sztuka. Na szczęście, gdy ma się u boku doświadczonego doradcę, sprawa staje się prosta! 




Planujesz wykwintną kolację ze swoją „drugą połówką”, masz zamiar uczcić biznesową transakcję w dobrym lokalu, a może po prostu chcesz miło spędzić czas ze znajomymi? Znakomity pomysł! Warto jednak pamiętać, że idealnym dopełnieniem takiego wieczoru będzie lampka luksusowego, doskonale dobranego wina. 

Problem jednak polega na tym, że nie każdy z nas dysponuje przecież odpowiednią wiedzą na ten temat. Dlatego warto wiedzieć, że do wytwornej kolacji składającej się z owoców morza (mule czy ostrygi), najlepiej wybrać wina białe, bardzo wytrawne. Inny, delikatniejszy trunek dopasujemy do ryb. Z takimi potrawami najlepiej komponują się wina białe, wytrawne. Lubisz kuchnię śródziemnomorską? Z potrawami z tego rejonu najlepiej łączą się wytrawne wina różowe. Natomiast wytrawne czerwone wina, z Bordeaux lub burgundem na czele, są idealnym dopełnieniem potraw z czerwonych mięs, takich jak stek czy żeberka. 

W praktyce jednak, gdy składamy zamówienie w restauracji, wiele osób ma z tym problem. Na szczęście, nawet gdy nieświadomie popełnimy błąd w doborze właściwego trunku, nie powinno to skreślać nas w oczach współbiesiadników (no, chyba, że ucztujemy z przyszłymi teściami, którzy są wielkimi znawcami etykiety). 

Na przyszłość warto jednak pamiętać, że składając zamówienie zawsze możemy skorzystać z porady kelnera, który idealnie dobierze rodzaj wina do naszego posiłku, a przy tym zrobi to w kulturalny i dyskretny sposób. Na taką w pełni fachową poradę możemy liczyć zawsze wtedy, gdy gościmy w restauracji Arte Vino. Dostępna w tym znakomitym lokalu ilość rozmaitych gatunków win z całego świata może przyprawić o zawrót głowy. 

Za taką różnorodność wykwintnych trunków, odpowiada Manuel Maioral, wybitny koneser i znawca win:
 - Jestem z pochodzenia Portugalczykiem i już od najmłodszych lat pomagałem swoim rodzicom w prowadzeniu winnicy- jako małe dziecko uczestniczyłem w zbiorach winogron, doskonale znam cały proces produkcji, a od 2001 roku zajmuję się dystrybucją win w Polsce. Wino to moja największa życiowa pasja, staram się jednak cały czas rozwijać swoją wiedzę na ten temat. - mówi Manuel Maioral. 



Pasja, zaangażowanie i nieustanna potrzeba poszerzania horyzontów własnych doświadczeń w przypadku Manuela Maiorala procentują! Najlepszym przykładem jest fakt, że znawca win rodem z Portugalii dostarcza do restauracji Arte Vino aż 160 gatunków wina! Jest zatem w czym wybierać! 

Nic dziwnego, że czasem, jeśli nie jesteśmy znawcami tematu możemy się pogubić przy doborze trunku do wykwintnej kolacji: 

- Polski rynek winiarski dopiero raczkuje, ilość spożytego wina gronowego wynosi w kraju nad Wisłą 3,5 litra na głowę, co sprawia, że wciąż daleko Polakom do krajów takich jak np. Portugalia. Na szczęście są takie miejsca jak Arte Vino. To wspaniała restauracja, która oferuje nie tylko szeroką gamę wybornych win, lecz także znakomitą kuchnię i świetną obsługę. - ocenia Manuel Maioral. 

Właściwie dobrane wino sprawi, że nasz posiłek zyska bardziej wytworny i ekskluzywny charakter. Warto więc zgłębić tajniki komponowania trunku z potrawami. Taka wiedza z pewnością zaprocentuje!